Wjazd i parkowanie w lesie – kiedy można, kiedy nie?
Nieważne, czy jadąc przez las tylko skracamy drogę, czy mamy zamiar zatrzymać się w lesie na dłużej – w większości przypadków jest to zabronione. Z rzadka wjazd do lasu może być dozwolony, warto wiedzieć, na co zwracać uwagę, by nie dostać mandatu lub by nasz samochód nie został odholowany.
Parkowanie w lesie
Parkowanie auta w lesie jest możliwe, choć wyłącznie w miejscach do tego przeznaczonych, które są odpowiednio oznakowane. Co prawda auto zaparkowane bezprawnie w lesie nie zostanie odholowane, może się jednak zdarzyć, że jego właściciel otrzyma mandat. Samochód może jednak zostać odholowany w przypadku, gdy został zaparkowany przy/na drodze publicznej i uznano, że utrudnia ruch, sprawia niebezpieczeństwo lub ogranicza widoczność innym kierującym.
Kto może wjeżdżać do lasu?
Do lasu z pewnością mogą wjeżdżać pracownicy nadleśnictwa, z opcji wjazdu skorzystać mogą również osoby, które zajmują się nadzorowaniem gospodarki leśnej oraz myśliwi, którzy w danym momencie sprawują obowiązki związane z czynnościami gospodarki łowieckiej. Wjazd dozwolony jest także dla naukowców prowadzących badania związane z ochroną przyrody czy leśnictwem oraz dla wojewódzkich konserwatorów przyrody, osób sporządzających plany lasów. Specjalnego traktowania mogą mogą też oczekiwać właściciele pasiek umieszczonych w lesie i rolnicy, do których pól nie da się dojechać w inny sposób. Naturalnie do lasu wjechać mogą również służby Straży Granicznej. Zakazy wjazdu do lasu nie obowiązują w szczególnych sytuacjach, takich jak pomoc w gaszeniu pożaru czy przejazd na ratunek poszkodowanej osobie. W innym wypadku, nawet jeśli na drodze nie stoi szlaban ręczny, wjazd do lasu jest bezwzględnie zabroniony.
Możliwa wysokość mandatów
Maksymalna wysokość mandatu za bezprawne parkowanie w lesie może sięgnąć nawet 500 zł. Ponieważ nie ma jednoznacznego taryfikatora, może się skończyć na niższej kwocie. Wszelkie przewinienia rozpatrywane są indywidualnie i wysokość kary zależy od tego, jak ustali ją osoba wystawiająca mandat. Ostatecznie może skończyć się na pouczeniu, ale zdecydowanie nie warto ryzykować.